Zamień firmę na Turkus – relacja

„Czy wyobrażacie sobie organizację czy firmę bez szefa?”. Tym pytaniem Przemysław Pruszyński rozpoczął w poniedziałkowy wieczór XXI spotkanie w ramach Centroom Przedsiębiorczości, organizowane w Centroom. Tym razem na warsztat poszedł temat Turkusu.

„Czym jest turkus?” – to kolor, odpowiadali uczestnicy. To też kamień – dopowiadał prowadzący Przemysław Pruszyński.  I właśnie od kamienia wzięła się nazwa dla wyjątkowego zarządzania organizacją. Każdy turkus jest inny, nie ma dwóch identycznych. Tak samo jak nie ma dwóch takich samych firm.

Nie o kamieniach oczywiście była mowa na warsztatach, ale ideale zarządzania. Przemysław Pruszyński przedstawił uczestnikom paletę kolorów, które odpowiadały różnym stylom prowadzenia firm – od impulsywnej czerwieni, przez konformistyczny bursztyn, nastawiony na cel oranż, pluralistyczną zieleń, aż do ewolucyjnego turkusu.

Prowadzący przytaczał wartościowe nazwiska i tytuły książek, które przybliżają ideę turkusowych organizacji. Najważniejszą postacią wśród nich jest Frederic Laloux, ojciec turkusu.

Turkus to ideał, do którego warto się zbliżać. Zarówno w Polsce, jak i na świecie są firmy, które mogą się już nazywać turkusowymi i za takie oficjalnie się je uznaje. Ważne są różnice kulturowe, które wpływają na różne typy organizacji. Prowadzący wymienił różne typy kultury organizacyjne, odpowiadające danym krajom np. Wierność wartościom i oddanie (Japonia), Nie podnoszenie głowy (Chiny), Wieczny konsens (Szwedzi), Wszystko na wczoraj, niezorganizowanie (Włochy), Na wszystko mamy czas (Portugalia), Ordung (Niemcy) itd.

Zaangażuj pracownika, a zdobędziesz rynek

Problemem większości firm jest brak zaangażowania pracowników w wykonywane obowiązki. Jak podał Przemysław Pruszyński, tylko 13% pracowników jest zaangażowanych w swoją pracę. Od wyzwolenia w nich wewnętrznej motywacji może zależeć sukces firmy. Im bardziej zaangażowani pracownicy, tym lepsze stają się wszelkie wskaźniki w organizacji.

Za najważniejszą regułę turkusu uznaje się więc zaufanie do pracowników. Sami wybierają zadania, w których się czują najlepiej i są za nie odpowiedzialni. To nie pieniądze najbardziej motywują ludzi, a środowisko w jakim się obracają. Łatwiej zbudować kulturę turkusu dla firm, które dopiero zaczynają się kształtować, niż przeobrazić się w taką z już istniejącej. Szef firmy musi sam żyć ideą firmy i nią zarażać ludzi. Brak hierarchii powoduje, że wyzwala się w ludziach potencjał i kreatywność. Cele pracownika w turkusie muszą być takie same jak organizacji. Przychodząc do pracy, powinien się czuć jak w rodzinie. Jeśli chce się dokonać zmiany w firmie, trzeba dotrzeć do najgłębszej struktury, czyli do przekonań i wartości.

Partnerem medialnym wydarzenia jest portal BiałystokOnline.

Shopping Cart
Scroll to Top