Wyobraźcie sobie, że siedzicie pochyleni już szóstą godzinę przed komputerem, czujecie jak rośnie Wam garb, a mięśnie delikatnie mówiąc, flaczeją. Nagle do Waszego biura wbiega zamaszyście pełna energii osoba, ubrana w wygodne ciuchy w casualowo-sportowym stylu. Mówi wszystkim energiczne „Cześć!” i wyprostowana siada do swojej pracy. Myślicie sobie – pewnie dopiero wstała z łóżka, stąd tyle energii. Jednak bardzo się mylicie, bo zaraz Wam wyjaśnia, że ma dziś za sobą 3-godzinny trening wysiłkowy, zrobiła klientom kilka jadłospisów, a zaraz ma spotkanie z kolejnymi, by zrobić im analizę składu ciała. A i jeszcze zdążyła przemyśleć projekt na aplikację ułatwiającą przygotowywanie jadłospisów. Podczas lunchu podpatrujecie ją z przyjemnością, bo na jej talerzu nigdy nie jest nudno i sztampowo. Za to zawsze kolorowo, fikuśnie, zdrowo. Typowe pytanie, jakie od Was wtedy słyszy to: „Co to takiego jest, co jesz?”. W miłej rozmowie dowiadujecie się od tej skromnej osoby, że wygrała kolejne lekkoatletyczne lub narciarskie zawody rangi przynajmniej ogólnopolskiej.
Taka mniej więcej atmosfera panuje wtedy, gdy w Centroom pracuje sportowiec Emilia Romanowicz. To bardzo inspirujące – tak zwyczajnie na nią popatrzeć, zaczerpnąć nieco energii, zmotywować się do pracy nad sobą: jeśli chodzi o sprawność fizyczną, dietę, konsekwencję w budowie wizerunku i chęć uczestnictwa w coraz to nowych inicjatywach.
Mamy dla Was nagraną rozmowę z Emilią Romanowicz, która w Centroom rozwija swoją firmę jako dietetyk i trener FitKuchta. Zdradziła swój ulubiony przepis na koktajl, który przyda każdemu powera do pracy!