155 pomysłów, dwie techniki burzy mózgów i prawie trzy godziny warsztatów – to wszystko w trakcie jednego spotkania, jakie odbyło się w czwartek (31.03) w Centroom. Można powiedzieć, że dobry brainstorming daje radę – kto nie był, niech żałuje.
W zapowiedziach była mowa o 30 pomysłach, a w sumie powstało ich aż 155. Okazuje się, że dobra „burza mózgów” to proces, który warto zaplanować.
W pierwszej części warsztatów – prowadzonych przez Marcina Nawrockiego – uczestnicy zapoznali się z dobrymi praktykami właściwego formułowania wyzwań, tworzenia zespołów oraz zasadami rządzącymi procesem generowania pomysłów.
W drugiej z kolei zapoznali się z dwoma technikami generowania pomysłów, które od razu przećwiczyli w praktyce. W czasie zespołowej, ale cichej, pisemnej, burzy mózgów – zwanej metodą 6-3-5 – wygenerowali 60 pomysłów. W drugiej, klasycznej, energetycznej i żywiołowej sesji, zasypali wręcz kartki flipchartowe 95 pomysłami.
Na zakończenie uczestniczący w zajęciach, zgodnie z zaprezentowanymi metodami, dokonali selekcji wypracowanych rozwiązań. Warsztaty poprowadził Marcin Nawrocki – brainstormer, ekspert design thinking, moderator procesów kreatywnych – na co dzień jeden z lokatorów miejskiej przestrzeni coworkingowej Centroom.