Bez wątpliwości coworking to cała paleta korzyści. Jedną z nich jest możliwość negocjacji cen u dostawców podczas zakupów hurtowych. W Centroom wystarczy, że ktoś rzuci hasło: „kupujemy?”, a już się zbierze grupa chętnych, by kooperować. Jakby nie patrzeć, to taka kooperatywa spożywcza!
I tak nabywamy regularnie sery u gospodarza z Suwalszczyzny (ktoś wakacjami spróbował jego wyrobów i zaraził smakiem innych coworkerów). Składamy zamówienie na 20-40 serów w różnorodnych smakach o jakich zamarzymy, dostajemy lepszą cenę, obie strony są zadowolone. Tak też kupowaliśmy bilety do kina – wystarczyło, że każdy z coworkerów nabył 10 sztuk, a dostaliśmy bardzo atrakcyjną cenę. Długość taśmy składającej się z tych biletów przekroczyła metraż Centroom!
Podczas sjest (nasz odpowiednik lunchu), gdy jedna osoba zamarzy o azjatyckiej kuchni i głośno o tym powie, ma prawie pewność, że znajdzie się kilka osób, z którymi może złożyć wspólne zamówienie na mieście. Wiadomo: powyżej pewnej kwoty, transport jest gratis. I jak wielka to przyjemność, gdy wszyscy razem otwieramy te paczuszki, zaglądając co tam każdy dostał w swojej. Patyczki w ruch i testujemy smaki!:)
Jako że Centroom otoczone jest przez wiele przytulnych kawiarni z centrum miasta, zadbaliśmy o zniżki w partnerskim programie w kilku takich miejscach. „Pracujesz w Centroom? Fajne knajpki w centrum miasta czekają na Ciebie z rabatami na swoje menu!”. Taki plakat zawiesiliśmy w Centroom, taki sam powędrował do partnerskich miejsc. W tym wszystkim nie chodzi nawet o wysokość upustów, ale satysfakcję z uczestnictwa w jakimś wydarzeniu o kolektywnym charakterze.
Chcecie się przekonać na „własnej skórze”, jak to działa? Zapraszamy do Centroom! Pierwsze wejście testowe jest bezpłatne dla nowych osób. Warto przyjść i doświadczyć wszystkiego, co daje coworking.
